Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz przegrała już piąty mecz w tym sezonie. Tym razem gospodarze musieli uznać wyższość niżej notowanego Żaka Koszalin, który wygrał 98:91. O wyniku meczu przesądziła dramatyczna w wykonaniu bydgoszczan pierwsza kwarta.
Porażka rodzi się w pierwszej kwarcie
Początek meczu okazał się koszmarem dla drużyny trenera Grzegorza Skiby. Żak Koszalin, grając z niesamowitą skutecznością, rozpoczął spotkanie od serii dziesięciu celnych rzutów z gry, w tym pięciu za trzy punkty. Już w 7. minucie goście prowadzili 29:8, a po akcji 2+1 Marcina Dymały przewaga wzrosła do 31:8.
Bydgoszczanie mieli ogromne problemy z presją rywali, gubili piłki i nie mogli znaleźć skutecznego sposobu na wyjście z opresji. W pierwszej kwarcie Jahmal McMurray zdobył aż 19 punktów, trafiając wszystkie siedem rzutów z gry, co pozwoliło gościom odskoczyć na 21 punktów (35:14).
Powolna próba odrobienia strat
Największą różnicę w meczu Żak wypracował w 13. minucie, prowadząc 39:15. Dopiero wtedy Enea Abramczyk Astoria zaczęła poprawiać defensywę, ale skuteczność z dystansu nadal szwankowała (do przerwy 1/8). Tymczasem Żak trafiał jak z automatu – zakończył pierwszą połowę ze świetną skutecznością 70% (21/29 z gry), w tym aż 10 trafieniami za trzy punkty.
Po przerwie bydgoszczanie zaczęli stopniowo odrabiać straty, choć na początku 3. kwarty sytuacja nadal wyglądała dramatycznie. W 26. minucie udało się jednak zmniejszyć różnicę do 14 punktów (55:69) po kilku udanych kontratakach i poprawionej grze w obronie. Defensywa Astorii zaczęła funkcjonować coraz lepiej, a skuteczność Żaka spadała. W 29. minucie rzut za trzy punkty Szymona Wilka zmniejszył stratę do ośmiu punktów (64:72). Odpowiedź Jana Pluty w ostatnich sekundach kwarty znów oddaliła nadzieje gospodarzy.
Ostatnia szansa – zabrakło czasu
W ostatniej kwarcie Astoria ponownie próbowała rzucić się w pogoń. Dzięki punktom Filipa Siewruka, Szymona Kiwilszy i Jakuba Andrzejewskiego gospodarze zeszli na -8. Niestety, brakowało konsekwencji w kluczowych momentach i spokoju w wykańczaniu akcji. Dopiero w ostatniej minucie udało się zmniejszyć stratę do mniej niż ośmiu punktów, ale na odwrócenie losów meczu było już za późno.
Kluczowe statystyki i liderzy
W ekipie Astorii najskuteczniejszy był Szymon Kiwilsza z 22 punktami. Filip Siewruk zdobył 19 punktów, a Jakub Andrzejewski dodał 15. Po stronie Żaka rewelacyjnie zagrał Jahmal McMurray – autor 31 punktów, w tym siedmiu celnych trójek. Wspierali go Kacper Lewandowski (22 pkt, 4 trójki) i Jan Pluta (21 pkt, 3 trójki).
Podsumowanie
Astoria przegrała zasłużenie, bo popełniła zbyt wiele błędów w pierwszej kwarcie i pozwoliła Żakowi na zbudowanie ogromnej przewagi. Choć późniejsza gra była znacznie lepsza, brakowało precyzji i konsekwencji, aby odwrócić losy meczu. Tym samym bydgoszczanie muszą szybko wyciągnąć wnioski i poprawić grę, jeśli chcą myśleć o powrocie na zwycięską ścieżkę.
Źródło:
- https://www.facebook.com/KlubKoszykarskiAstoria (dostęp: 17.12.2024)
- https://www.astoria.bydgoszcz.pl/ (dostęp: 17.12.2024)